Jednym z najważniejszych dla wilnian i najcenniejszych artykułów w XIX wieku pozostawał chleb. Dlatego oprócz małych sklepików i domowych wypieków istniały również duże sklepy z chlebem i wyrobami cukierniczymi.
W 1897 r. szlachcic Antoni Tyszkiewicz kupił młyn parowy przy ulicy Św. Szczepana (Šv. Stepono g.) i zaczął mielenie zboża i mąki z własnego gospodarstwa, a wkrótce w pobliżu pojawiła się piekarnia parowa. Wypiekano tu chleb i bułki dla wilnian. Prawdą jest, że bez względu na to, jak bardzo starano się o zachowanie czystości, Wykonawcza Komisja Sanitarna otrzymała skargę, że w piekarni Tyszkiewicza przy ulicy Niemieckiej (Vokiečių g.) pan Fridliander znalazł w ciastkach dwa kawałki szkła wielkości pięciu kopiejek.
Piekarnia przygotowywała i sprzedawała ciasto innym piekarzom. W 1902 r. Tyszkiewicz miał już całą sieć sprzedaży pieczywa – aż 68 sklepów. I wszystkie różniły się od tradycyjnych sklepów w mieście: były jednakowe, czyste, pomalowane na biało i miały zaokrąglone szyldy. Ponadto Tyszkiewicz miał kawiarnię z najlepszym widokiem w mieście – na początku XX w. w wieży Giedymina można było delektować się bułeczkami, kawą lub herbatą Tyszkiewicza i podziwiać panoramę miasta.